Torebki są w stylu białych z kotem ale z zupełnie nowymi aplikacjami:
* czarna z szyfonowymi makami - maki są z opalanych płatków szyfonu, wykończone koralikami i gałązkami szytymi na maszynie :)
* kremowa z nafilcowanym drzewem z kwiatami. Dopiero przy tej pracy dojrzałam różnicę w wełnie do filcowania: jak filcuje się wełnę australijską a jak wełnę południowoamerykańską.
* kremowa z nafilcowanymi motylkami i haftowanymi "śladami" ich lotów :)
Torebki okazały się nie lada wyzwaniem dla moich nerwów i możliwości mojej maszyny. Filc jest 3/4mm, stabilizowany i bardzo trudno przeszyć 4 warstwy na maszynie :( właściwie to jest ... niemożliwe. Dlatego musiałam inaczej poradzić sobie z mocowaniem uchwytów i przymocowane są one od środka nitami.
Dużo czasu należy też przeznaczyć na pomalowanie i polakierowanie drewnianych uchwytów.
A to kilka pierwszych kopertówek:
- czarno czerwona z wycinanym ornamentem
- bordowo - amarentowa z szyfonową różą (opisuję kolory bo zdjęcie nieco rozjaśniło barwy właściwe torebek)
A na koniec coś z drewna czyli moja kolekcja szczotek do włosów :)
Przypominam, że w zakładce targi, jarmarki i kiermasze wpisuję imprezy, na których można kupić moje prace :)
Zapraszam :)
O matkoooo! Te kopertówki zrobią furorę - ja wróżka violka Ci to mówię :) Torebki i szczotki też niesamowite. Nie ogarniam jak jedna osoba może tyle rzeczy zrobić w tak krótkim czasie. Mój podziw sięga zenitu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) czasami jest tak, że materiały do pracy leżą i leżą i nie mogą znaleźć swojego zastosowania, czasami jest tak, że szast - prast i są :D
UsuńA tak naprawdę nic nie jest szast - prast, pomysły kłębią się i kłębią, aż w końcu udaje mi się je przełożyć na realne prace i mogę pokazać to co tworzę. Czasami jest tak, że praca jest prawie gotowa ale brakuje malutkiego elementu, żeby można było ją wykończyć. Kopertówki będą też w innych kolorach, ale na razie właśnie brakuje mi takich malutkich elementów do ich wykończenia :)
Ta czarna torebka w maki jest przepiękna :) Szczotki do włosów też są Super, zwłaszcza Betty Boop ;)
OdpowiedzUsuńMoże zabrzmi, że się "podlizuję" ale ja też ją bardzo polubiłam. Może to zasługa klasycznemu zestawieniu kolorów :) a może dlatego, że po raz pierwszy robiłam takie kwiaty? ... Ale ma coś w sobie :)
UsuńOoo, nowe zdjęcie . Śliczne :)
OdpowiedzUsuń:) dziękuję :) nic Ci Violu nie umknie :)
UsuńTrochę obcięłam to zdjęcie bo w pełnej krasie mam dwa talerzyki z ciastem na kolanach :) przy czym na jednym z nich jest moja świeczka urodzinowa bo właśnie zdążyłam ją zdmuchnąć, ale wygląda to tak jakbym nie mogła się zdecydować co zjeść albo jem z dwóch talerzyków na raz :)
Już, Kochana wiem, ale że u mnie maraton urodzinowy był od środy do niedzieli, to i sprawy blogowe nico zanedbałam a szkoda, bo złożyłabym Ci życzenie o czasie. A tak... Wstyd mi, przepraszam, wybacz. Za rok się poprawię. Ale teraz choć spóźnione niemiołosiernie, to ze szczerego serca płynące Wielkie buziaki i Wszystkiego najlepszego!
Usuńps. nawet nie wiedziałam, że na FB takie daty są widoczne ;)
Dziękuję za odwiedziny :) Już dodaję Twój blog do czytnika :) Piękne torby - szczególnie ta czarna w maki!
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję :) za odwiedziny i za uznanie dla moich torebek :D
UsuńA tak przy okazji, właśnie wczytuję się w posty o Kłodzku :) Jest zupełnie innym miastem niż to, które zostało mi w pamięci ... Ale cóż, czas nie stoi w miejscu :)
Ale piękne! Te kopertówki są świetne. Wspaniałe wzory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i cieszę się, że zajrzałaś :) jest mi baaardzo miło :)
Usuń