Tematem przewodnim zajęć było wykonanie prezentu - igielnika, bez którego oczywiście żadna mama obejść się nie może :) a na pewno nie mamy naszych przedszkolaków :)
Ponieważ przygotowanie takiego igielnika wymagało m.in. użycia igły, nożyczek a także wykrawanie kółek z tektury nie mogło się obejść bez wsparcia tatusiów i babci (bo oczywiście cała "impreza" i prezent są wielką niespodzianką dla mam) ...
... a także bez wsparcia naszych Pań: Ewy
i Klaudii :)
Na początku kilka słów wstępu i informacji dla małych ...
... i dużych uczestników zajęć :)
A potem to już tylko pomoc techniczna choć i tak w niewielkim stopniu bo wszyscy sobie wspaniale radzili :)
Z dobrego źródła wiem, że dzieci były zadowolone z zajęć. Mam cichutką nadzieję, że pomimo zmęczenia wypisanego na twarzy tatusiów - oni również mile spędzili ten czas i dobrze się bawili :)
Wszyscy się wspaniale spisali!
OdpowiedzUsuńNiesamowity to widok - tatusiowie ze swymi smykami robią igielniki :)
Oj tak, rzadki to widok :) fajnie, że tatusiowie podjęli wyzwanie i znaleźli czas na wspólną pracę i zabawę :)
UsuńŚwietne igielniki... musiała być niezła zabawa ;)
OdpowiedzUsuńTo tylko tatusiowie mogą powiedzieć :) Ciekawe jak mamy będą się spisywały - bo dla nich również przygotowane są warsztaty z przedszkolakami :)
UsuńCo za wspaniała inicjatywa, żeby tatusiowie pomagali w robieniu prezentu na Dzień Mamy! No bomba!
OdpowiedzUsuńA prace wyszły wspaniałe :) To chyba czysta przyjemność pracować z takimi zdolniachami ;)
Grupa jest niesamowita i bardzo fajnie się prowadzi dla nich takie warsztaty :) Ale nic by się nie udało gdyby nie zaangażowanie Pań przedszkolanek w zorganizowanie takich zajęć :)
UsuńSuper inicjatywa, zdecydowanie popieram :)
OdpowiedzUsuń