Kiedy człowiek ma choć odrobinę wyobraźni i umiejętność tworzenia rzeczy różnych, trudno jest iść do sklepu i tak po prostu wybrać dla kogoś prezent. Zawsze w tych gotowych rzeczach widzi coś co by zmienił, poprawił, uzupełnił. Niestety i ze mną tak było.
Zbliżały się 5 urodziny małego legomaniaka i wiadomo było, że największym marzeniem jest kolejny zestaw klocków LEGO. Ale co to musiałby być za zestaw, żeby go zachwycić? MEGA zestaw, na którego zakup niestety nie mogłam sobie pozwolić. I tak oto w mojej "twórczo zakręconej" głowie powstał pomysł na prezent - plecak w postaci klocka.
Nie ukrywam, że pomysł na taką formę plecaka już dawno za mną "chodził" - teraz pozostało tylko pomysł z głowy urealnić.
Najlepszym materiałem jaki wydawał być się idealny do stworzenia takiego plecaczka był gruby, sztywny filc. Oczywiście plecaczek jest zamykany na ekspres, żeby żadne skarby nie wylatywały, poza tym jego wszycie pozwoliło zachować formę klocka.
Takim malutkim, wydawałoby się nie wiele znaczącym elementem jest okienko na dane małego właściciela (imię i nazwisko), ewentualnie telefon do rodziców. Niestety plecaczki, worki i torby mają to do siebie, że lubią czasami się gdzieś zagubić.
Nieskromnie powiem, że plecaczek bardzo się podoba, a ja oczywiście myślę już o stworzeniu całej kolorowej kolekcji :)