Czy wiecie jak trudno wybrać spośród swojego "magazynu rzeczy różnych" co wziąć na kiermasz? Chciało by się wszystko bo wciąż ma się wrażenie, że mało, mało ... Ale jak się nie jeździ ciężarówką to trzeba się na coś zdecydować :D
Wybrałam torby filcowe, które ostatnio uszyłam
i te zapinane na ekspres, m.in. te torby z materiału
sowy i pudełka i wiele innych rzeczy. Na prawo od Pani widać moją stronę :)
W niedzielę już nieco inaczej się ustawiłam ale i pogoda była bardziej przyjazna dla nas :)
W sobotę mieliśmy za sobą trzy burze, trochę wiatru i systematycznie trzeba było wciągać regał i wieszak pod namiot lub je wystawiać :)
Chwała Anecie (mojej stoiskowej partnerce) za posiadanie namiotu dzięki któremu nie przemokłyśmy :) Ja walczyłam z regałem i wieszakiem - Aneta ze sztalugami. Ale najważniejsze, że humor nas nie opuszczał :)
Wydawałoby się, że to nie pora i czas na torby filcowe ... I ja tak myślałam w sobotnie przedpołudnie kiedy było duszno i parno i pogoda iście wakacyjna. I wtedy na filc nikt nie zwracał uwagi - tylko płócienne torby cieszyły się zainteresowaniem. Po trzeciej burzy wszystko zmieniło się o 180 stopni i ... zapomniano o torbach z tkaniny a filc wzbudził wielkie zainteresowanie :D
Ech, klienci jak i pogoda - są nieprzewidywalni :)
Toreb z tkanin za mało, filcowych za mało ... a ja tu siedzę i piszę zamiast siadać do maszyny :)
Miłego dnia :)
Miło słyszeć, że Twoje rzeczy cieszyły się dużym zainteresowaniem... śliczne torby :)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę :) Najbardziej rozbroiła mnie Pani, która w niedzielę rano ze smutkiem na twarzy powiedziała, że myślała, że przywiozę nowe torby z tkaniny, z innymi wzorami niż te które pozostały z soboty. No niestety, noc z soboty na niedzielę nie była zbyt długa i chyba nie miałabym szans na uszycie kilku nowych sztuk :) a nie szyję ich za dużo bo nie wiem czy będzie zainteresowanie ... I bądź tu człowieku mądry :)
UsuńNo! I wreszcie mega pozytywny wpis na temat skutków stania za straganem, ups. tzn. pod namiotem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się z Tobą :)
Aaa, to ten Uniejów, co ZET-ka cały miesiąc o nim trąbiła?
OdpowiedzUsuńAle bombowe torby!!!! Te kocie mnie urzekły!!! Cuda. Zazdroszczę takich imprez.
OdpowiedzUsuń