piątek, 23 marca 2012

Retro?

Można by pomyśleć, że robienie szkatułki, pudełka czy czegokolwiek na zamówienie to najprostsza rzecz na świecie. Ma się pomysł, bazę, wzór, paletę kolorów i ... czegóż to więcej potrzeba??? Odwagi? profesjonalizmu? doświadczenia? Wszystkiego po trochu. 


Kiedy dekoruję pudełko pod zamówienie, to ogarnia mnie strach i panika - czy się uda, czy zdążę na czas, czy gotowy wyrób spełni oczekiwania zamawiającego, czy będzie zadowolony/a? 



Tak, tak, cały Lew :) musi błyszczeć - nic na to nie poradzę ;)

I jeszcze jedno zamówienie - chustecznik. Niby nic takiego, zwykłe, proste pudełko. Nic bardziej mylnego - każde pudełko to wyzwanie.





A tu już moja własna inspiracja :) i pomysł



trudno mówić o miłości do serwetki :)) ale tak, wpadła mi w oko i nie mogłam jej się oprzeć :))

 **
Nie tylko dekoruję szkatułki i pudełka :) ale wciąż są to przedmioty natury użytkowej 


Dla damy :)

Wiosna, Wiosna, Wiosna ach to Ty ....
A tu decoupage na tkaninie



**
Zbliżają się Święta Wielkanocne więc trzeba było "udziergać" coś wielkanocnego :) 


"Drobiowa rodzinka"

wtorek, 6 marca 2012

soutache

Nie wiem od czego zacząć, nie wiem co napisać ....
Pokażę Wam to, co stało się moją pasją, moim nowym zajęciem :) Oczywiście to są pierwsze prace, i takie bardzo, bardzo proste (w porównaniu z tymi, które można podziwiać u innych). Ale cóż ... "pierwsze koty za płoty" :)


W ciągu kilku wieczorów powstał komplet: naszyjnik, kolczyki i bransoleta. Może być ślubnym zestawem ale można też nosić go wersji - każdy osobno :)

Kolejna praca powstała za namową przyjaciółki - bransoleta w słonecznych kolorach:




 Oczywiście wykorzystując resztki sznurków - powstały kolczyki :)


Jak to Małgorzata Sowa, autorka książki o sutaszu napisała ;) "Haftowanie biżuterii sutasz silnie uzależnia ..."

Kto by pomyślał ... :))