Ponad pół roku minęło ... Nie wiedziałam, że aż tyle ...
Może dlatego, że to nie blog z tutorialami, szkoleniami, pokazami i nie zbieram publiczności wraz z ukazaniem się kolejnego tutorialu lub pomysłu na coś ... a może musieliśmy od siebie trochę odpocząć?? :)
Trochę się działo ale czy warto wracać do tego co już minęło?? Choć może od czasu do czasu coś jeszcze napomknę :) ...
Nie wiem czy kiedyś pokazałam się Wam "face to face" czy raczej tylko i wyłącznie poprzez moje prace :)
Ponieważ biorę udział w ważnym projekcie: Trampolina- modelowa świetlica arteterapeutyczna w Gruzji z niewielkim wkładem ALE ... :) musiałam przedstawić swą twarz jako rękodzielnik, rzemieślnik, twórca moich prac :)
I tak przy współpracy mojej bliskiej osoby stworzyłyśmy sesje zdjęciową, z której wybrałam to jedno zdjęcie:
moje ulubione :) choć wygląda jakbym dusiła tego kota ;)
Oprócz fotki, miałam załączyć kilka słów o sobie z naciskiem na zabawki czyli mała auto reklama :) Nic bardziej trudnego :(
Poniżej to co napisałam i poszło w świat:
Moje oczy, ręce i myśli nigdy nie odpoczywają - świat wokół nas pełen jest inspiracji a różnorodność tkanin, wielka paleta wzorów i kolorów uwalniają to co siedzi w głowie. Dzięki nim powstają szyciowe twory: zabawki, torby, ubrania ...
Dlaczego kot w kratkę a pies w kwiatki? To widzą oczy - serce snuje już opowieść o losach i wielkich przygodach szmacianego zwierzaka ...
Ot i cała ja ...
Pięknie napisane te kilka słów o sobie! A duszenie kota... koty lubią być tulone :P
OdpowiedzUsuńCałe szczęście ten jest szmaciany ;) nasza czarna Emma jak ma dobry dzień to POZWALA się głaskać i miziać :) ale nie za długo!! Dama nie pozwala na "tulisia" dłuższego niż minuta :D
UsuńBardzo fajna autoprezentacja :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości na ten Nowy Rok!
Dziękuję :) I Tobie Violu życzę samych wspaniałości :)
Usuń