Na początek oczywiście kartki zarówno z efektem 3D jak i piramidki. Starałam się zrobić kilka "na czasie" czyli Walentynki:
i urodzinowe
A pro po walentynkowych gadżetów pojawiły się też magnesy (choć tymi z owieczkami chwaliłam się już kiedyś)
Na tych ostatnich fragmenty obrazów Klimta.
Nawiązując do tytułu posta - różne techniki - na zakończenie pokażę coś, co może nie jest jeszcze wykończone ale już całkiem nieźle się prezentuje. Jest to kwiat filcowany na mokro :)
Wełnę filcuje się z pomocą kąpieli wodnej z użyciem szarego mydła. Finał jest taki, że kwiat pachnie :) Delikatny, mydlany zapach :)
W środek włożyłam kulkę filcowaną na sucho co jest innością dla kwiatów filcowanych na mokro, które można obejrzeć w internecie - tam na ogół oglądamy w wersji z pręcikami. Prawdopodobnie dofilcuję jeszcze łodyżkę, bo jest taki "niedokończony" - nie wiem za bardzo w którym miejscu umocować zapięcie do broszek :(
Efekt głębi w tych Twoich piramidkach jest wspaniały - nigdzie wcześńiej nie widziałam takich kartek.
OdpowiedzUsuńBroszka też będzie śliczna, bo ten kwiatuszek już się świetnie prezentuje :)