środa, 24 lipca 2013

chusteczniki

Miniony dzień był bardzo dobrym dniem do pracy - pracy decoupage 'owej. Powstały 3 chusteczniki, w tym jeden do powstałego wcześniej kompletu oraz zaczęłam ośmiokątną tacę.

Przy chusteczniku z matrioszkami miałam "zagwostkę" jaki zastosować zestaw kolorystyczny do pomalowania pudełka? 


Jedna matrioszka jest czerwona, druga czarna ... no i koronka. 


Do zrobienia koronki wykorzystałam szablon ale dosyć duży kłopot sprawiła mi farba Heritage, która okazała się dosyć rzadka. Trzy razy malowałam i zmazywałam szablon aż w końcu osiągnęłam w miarę satysfakcjonujący mnie wynik. 
Do chustecznika z kokardkami wykorzystałam papier soft Itd


Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z takim papierem i nie wiedziałam jak go zastosować. Metodą prób i błędów doszłam do wniosku, że najlepiej będzie go namoczyć tak jak to ma miejsce w przypadku papieru klasycznego. I ta metoda w moim przypadku się sprawdziła, a papier pięknie dopasował do pudełka. W oryginale część papieru w kropeczki jest w dużo jaśniejszym kolorze. Ponieważ i tak nie miałam szansy na zakrycie nim całego wierzchu pomalowałam górę według własnego "widzi mi się"


 i patyczkiem od szaszłyków zrobiłam kropeczki. Efekt - jest OK.

I ostatni chustecznik z tego dnia - ekri z różami. 


Wcześniej zrobiłam tacę z wykorzystaniem tych samych chusteczek i przypominajkę (deseczkę na zapiski) . 


Jeszcze tylko parę warstw lakieru :) i pudełka gotowe :)

Ikony - zupełnie wyleciały mi z głowy. Suszyły się na lodówce i zapomniałam o nich. Też wykonane techniką decoupage, dwie z nich dwukrotnie złocone (pokrywane płatkami złota)
 




 gdyż po pierwszym lakierowaniu szelakiem wyglądały jakby naniesiono na nie jakiś muł. Trochę ikon już wykonałam a pierwszy raz spotkałam się z takim efektem. Prawdopodobnie denaturat wszedł w jakąś złą reakcję ze złotem i ... złoto się utleniło, a powstał jakiś dziwny nalot. Wszystko poszło do szlifowania, i ponownego złocenia.
A to trzecia z wspomnianych ikon, bez falstartu


6 komentarzy:

  1. wszystko cuudne, ale chustecznik z matrioszkami jest na pierwszym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że i mnie on najbardziej się podoba. Może dlatego, że jest w zupełnie innej stylizacji niż te z którymi zazwyczaj mamy okazję się spotkać :)

      Usuń
  2. Ale cuda. Twoje chusteczniki są obłędne. Pozdrawiam i bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) Cieszę się, że trafiłam z pomysłami tu i tam ...

      Usuń
  3. te ikony są absolutnie zniewalające, w życiu bym nie powiedziała, że to decoupage:) jak oryginały!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)
    przyznam się szczerze, że nie miałam przekonania co do ikon. Ale to, że są na drewnie, takim kawałku "nieokrzesanej" (nie mylić z nieociosaną) dechą - mają duszę. A ja lubię jak moje prace mają to coś, coś więcej niż tylko dekorację.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.