Spróbowałam połączyć technikę haftu matematycznego na kartkach wraz z użyciem stempli i innych "scrapkowych" dodatków. Co z tego wyszło? Popatrzcie sami :)
Z racji tego iż wybrałam taki chmurkowy papier część główna bociana jest mało widoczna :( Ale dziób i nogi wypadły ... super :)
A to ślubna wersja:
Przy okazji kartkowych robótek dokończyłam dwie inne kartki:
Jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności większość moich kartek do chrztu jest w niebieskiej tonacji. Hmmm, trzeba to zmienić :) i dorobić jeszcze kilka komunijnych. To już ostatni dzwonek.
***
Z racji tego, że już wcześniej przygotowałam motywy komunijne (wycinanie elementów, układanie warstwa na warstwie i sklejanie) łatwiej było mi zrobić a właściwie wykończyć kartki. Haft matematyczny wykorzystałam tylko w pracy z chłopcem, kartka z dziewczynką wykończona jest białym brokatem.
Słusznie zauważyła moja córka, że jak się zna różne techniki to można później je ciekawie łączyć. Ja dodałabym do tego, że dużo przyjemniej i łatwiej pracuje się jak ma się do tego narzędzia: papiery, nożyczki z różnymi ozdobnymi brzegami, tusze, a nawet szablony do decoupage - tak, tak, wykorzystałam go do przygotowania ozdobnego ornamentu na kartce komunijnej z chłopcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.