niedziela, 29 września 2013

Filcowanie na sucho

Tym razem chciałam się pochwalić ostatnimi moimi pracami zupełnie z innej dziedziny jaką jest filcowanie na sucho. 
Z tego co wiem, są dwie metody filcowania: na sucho i na mokro. Metoda na mokro jak sama nazwa wskazuje jest bardzo mokra, i nie od razu widać efekty swojej pracy. Ale i jedna i druga pozwalają na osiągnięcie niesamowitych prac.
Ponieważ dopiero zaczynam przygodę z filcem kupiłam specjalną igłę do filcowania i trójkolorowy warkocz wełny. A że nie widziałam czy będę kontynuowała moją przygodę z filcem nie wiedziałam ile mam go kupić :( Zdecydowałam się na warkocz. I póki co moje prace są dosyć monotonne w kolorystyce. 
Na pierwszy rzut - kwiat wykorzystany do ozdobienia przepaski na głowę:




   Drugie w kolejce było serce z foremki - czyli filcowanie w foremce do wycinania ciastek. Na bazie takiej formy też można stworzyć coś fajnego.


Serduszko jest dekoracją gumki do włosów.
Z racji problemów ze spaniem i wciągnięciem się w filcowanie zrobiłam kulkową bransoletkę.


 


Kulki nie są idealne - zresztą jak i pozostałe filcowane moje formy. I jak znam życie nie raz jeszcze będę je igłą nakłuwać. Zastanawiałam się jeszcze nad zrobieniem kulek kolczyków, żeby powstał komplet :) i pewnie dzisiejszego wieczoru je dorobię.
A to dwa linki, gdzie można bliżej zapoznać się z techniką filcowania - i albo się nią zarazić albo odłożyć do głębokiej szuflady.

Filcowanie na sucho:

Filcowanie na mokro:

3 komentarze:

  1. Ciekawe czy połkniesz bakcyla filcowego, czy na tym jednym warkoczu wełenki się skończy...
    Wytwory bardzo fajne - tym bardziej, że pierwiosnki :) Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś wciąż mam opory co do filcu. I pewnie dlatego tak późno sięgnęłam po igłę i wełnę. Jest tyle zdolnych osób, które robią dzieła sztuki, więc to pewnie też trochę mnie deprymuje. Nie da się ukryć, iż z wielką chęcią sięgnęłabym po inne kolory bo wtedy można popuścić wodzy swojej wyobraźni :) Jest nawet w Łodzi sklep, który ma niskie ceny filcu i igieł ale godziny ich pracy są dosyć okrojone i jest to główna przeszkoda, żeby robić u nich zakupy :( Może jednak w końcu się uda :)

      Usuń
    2. Jane, że sporo osób robi niby to samo, ale tylko "niby". Ty na pewno wypracowałabyś swój styl :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.