wtorek, 18 marca 2014

Pracownia

Już nie raz marudziłam, że na przestrzeni 1 m2 stołu w kuchni nie wiele da się zdziałać. Ale póki co jest to moje miejsce do pracy przy częstej adaptacji tymczasowej wiszących szafek kuchennych (tam suszą się polakierowane rzeczy) czy innych pomieszczeń, kiedy trzeba coś skroić, rozłożyć maszynę do wykrojników, itp. Wystartowałam w konkursie o pracownię, z lekkim falstartem, przy bardzo dużej konkurencji ... Przydałoby się takie miejsce, ale jak się nie uda to też włosów z głowy rwać nie będę :)
Dlaczego fal start? Bo w ostatniej chwili pojawiłam się z jedną kartką w dłoni; bez zdjęć, rekomendacji - nic, zero. 

Po prostu ...
1. nie wiedziałam, czy to w ogóle to ma sens, 
2. nie wierzyłam, że może się udać. 

Ale szansa jest, mogę dorzucić to i owo i oto co przygotowałam poza rekomendacjami.
Dawno, a nawet bardzo dawno temu opracowałam sobie katalog swoich prac. W większości był to decoupage, trochę biżuterii. Teraz, jedna z trzymających za mnie kciuki Pań podpowiedziała, żeby zrobić prezentację :) Kiedy piszę tego posta jeszcze nie wiem czy uda mi się pochwalić Wam tą prezentacją. Ale wiem, że mogę pochwalić się swoim etui na płytę :) na której jest owa prezentacja:


Na deseczce pojawił się transfer z wydruku (wydruk na laserówce) - a sam transfer wykonałam ... zmywaczem do paznokci. Póki co moje prace z transferami z użyciem specjalnych do tego preparatów nie były ciekawe - ja nie jestem nimi zachwycona :( Ale ten sposób - jest fantastyczny :) Chciałabym jeszcze spróbować na tkaninie i kolor.

A żeby nie było tak szaro to wprowadzam trochę koloru i ... ta dam ... klocki LEGO w nowym wydaniu :) Pomysł znalazłam w sieci ale trochę go zmodyfikowałam, zrobiłam według własnego uznania i są:


Poszłam za ciosem :) i powstał jeszcze jeden klocek - pudełko ale już w wersji pojemnika na skarby, klocki, itp w kolorystyce LEGO friends



Ciekawe czy mogłabym wystartować z tymi "klockami" na wystawie LEGO?
Trochę wcześniej powstało ale nie pokazywałam go wcześniej białe pudełko na alkohol:


Dwa pozostałe zrobiłam duuuuużo wcześniej, ale ponieważ wstawiałam je do sklepu z alkoholami - postanowiłam zaprezentować je ponownie. Niestety do sklepu się włamano i białe i kremowe pudełko zostały bardzo poważnie uszkodzone :( Oczywiście koszty zostaną pokryte ale nie ukrywam, że zrobiło mi się przykro - poświęciłam im bardzo dużo czasu, pracy ...

To są duże pudełka - maluję/dekoruję też maleństwa :) Małe pudełeczka 6cm x 6cm jak je nazwałam puzderka mogą być ozdobnym opakowaniem dla biżuterii, mlecznych ząbków dla dzieci, muszelki znad morza czy wspomnień. To takie pudełeczka z duszą :)

Jest wersja - słodkie maleństwa:



 jest wersja dla starszych:




Pudełeczka trafiły do galerii CESTA w Łodzi :) Oby szybko znalazły swojego fana :) 

 


2 komentarze:

  1. Miłko, Kochana, komu ma się udać, jeśli nie Tobie?! Niezmiennie zaskakujesz mnie i kreatywnością, i dbałością o szczegóły, i wszechstronnością, i ilością prac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wszechstronność bywa i przekleństwem :) choć właśnie to sjest super - nie można się znudzić :) A jak już będę miała pracownię, to Cię do niej zaproszę :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.