Jakiś czas temu pokazałam moje pierwsze zabawki, m.in. koty :) dzisiaj nich klony lub sobowtóry jak kto woli :)
Po raz pierwszy uszyłam też duże sowy z dzianinowego weluru, które z powodzeniem mogą służyć jako poduszki :)
Do mojego pluszowego zoo dołączył tez słonik z bardzo dużymi uszami i pokręcona żyrafa :) Myślę, że idealnie sprawdziłaby się w podróży jako poduszka na kark :)
Na zakończenie jeszcze jedna nowość - kosmetyczki. Kiedyś kupiłam tą tkaninę z myślą o uszyciu torebek ale chyba przeceniłam swoje możliwości i tak powstały podręczne kosmetyczki, z bawełnianą podszewką od środka
Wszystkie moje uszytki zabieram w najbliższą niedzielę na jarmark spalski na który wszystkich serdecznie zapraszamy :)
już pisałam, że Zyrafisko jest najlepsze :) i kosmetyczki, śliczne :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, czytałam :D Żyrafie chyba założę fan club ;) bo budzi największy zachwyt wśród pluszaków :) Ale to chyba przede wszystkim dzięki tkaninie :) choć cieszy mnie, że udało mi się uszyć takiego idola :)
UsuńKosmetyczki były dla mnie próbą umiejętności wszywania podszewki ale chyba się udało :)
Żyrafka wymiata - jest wprost rewelacyjna. Tkaninę wykorzystałaś optymalnie :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na jarmarku!
Ale słodziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Żyrafa jest najlepsza!
OdpowiedzUsuńŻyrafa jest obłędna :)
OdpowiedzUsuń