poniedziałek, 21 października 2013

Była sobie koszula ...

Podobno potrzeba matką wynalazków :) a u mnie taka potrzeba zaistniała. A konkretnie chodziło o poszewkę na Ikea' oską poduszkę. Jest taka trochę niestandardowa 45cm x 45cm a mojej córce dobrze służy na dobranoc :) Długo zbierałam się do uszycia poszewki bo szukałam czegoś fajnego, innego, niestandardowego - jak to ja. Aż w końcu zainspirowało mnie wyzwanie recyklingowe z Klubu Twórczych Mam. Zastanawiałam się czy jestem w stanie coś stworzyć w tym temacie,  i taaaa daaam ... wymyśliłam :) Poszewka na poduszkę z bawełnianej koszuli. Ponieważ moja połówka baaaaardzo sporadycznie nosi koszule, więc bez większego żalu rozstał się z piękną (dla mnie), zupełnie nie zniszczoną, bawełnianą koszulą w kolorze delikatnego wrzosu lub lila-róż jak kto woli. Oczywiście, zawsze są second hand' y i całe wieszaki koszul w różnych rozmiarach, kolorach i tkaninach ale tak się udało, że ja swoją miałam ... w szafie :)



 Na pierwszy ogień poszedł kołnierzyk. Po prostu go wyprułam :) 




zszyłam i ozdobiłam. I tak powstał "hit modowy" ostatnich czasów - zdobiony kołnierzyk.




Dalej poszła w ruch kreda krawiecka i narysowałam kontury poszewki (na prawej stronie!!!). Przy szyciu zastosowałam ścieg francuski (kryty) zwany też pościelowym, którego nauczyłam się w Letniej Akademii Szycia (trochę o ściegu tutaj). To kolejne ułatwienie przy zszywaniu tkanin-koszul bo kiedy narysujemy kontury poszewki możemy bez przekładania koszuli na lewą stronę - szyć po linii. Kieszonkę odprułam z przedniej strony koszuli (tył poszewki) i przeszyłam do przodu. Dodatkowo wzbogaciłam poszewkę o decoupage i mamy wystające serduszko z kieszonki. 



Dużym ułatwieniem w szyciu poszewki jest gotowa już plisa z zapięciem ponieważ odpada nam problem szycia zakładek, wszywania ekspresów czy szycia dziurek i guzików :)




I tak oto moja poszewka jest odpowiedzią na wyzwanie Klubu Twórczych Mam z zakresu recyklingu

  





9 komentarzy:

  1. :) dzięki :) już widzę tłumy w sh i kolejki po koszule :) :)

    Oczywiście można w zależności od możliwości i upodobań dodatkowo poszewkę przyozdobić, ale ta służyć będzie w nocy, więc wszystkie guziczki, klamerki, kokardki itp. tylko by uwierały :( To samo dotyczy kołnierzyka - każdemu według potrzeb :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za udzial w recyklingowym wyzwaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł z tym ozdobieniem kołnierzyka :) Podusia też piękna i w sam raz by z niej korzystać w nocy podczas snu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poduszka z serduszkiem świetna! Zobaczyłam już wszystkie posty na Twoim blogu:)) i z czystym sumieniem zostaję Twoją obserwatorką:))))
    Pozdrawiam serdecznie. Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) Mam nadzieję, że nie rozczarujesz się kolejnymi postami i sprawią Ci tyle przyjemności co te dotychczas :)

      Usuń
  5. świetne przeróbki! I kołnierzyk i poduszka rewelacja! Uwielbiam taki recykling:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też się to spodobało :) Do tej pory spotykało się "wariacje" na temat spodni jeansowych, czas pomyśleć nad innymi wersjami stare/nowe :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.