Trochę broniłam się przed szyciem czapek bo starałyśmy się z koleżanką nie powielać na wspólnym stoisku tej samej oferty ... ale ponieważ rzadko kiedy już razem się wystawiamy uszyłam na początek kilka sztuk, które spotkały się z uznaniem klientów :) I od tego się zaczęło.
Trochę gładkich, trochę wzorzystych ...
Niektóre z nich idealnie pasują do kominów :)
Czasami udaje się z tej samej dzianiny uszyć i komin i czapkę choć nie każdy chce mieć taki komplet :)
Czapki są surowo wykończone i pomimo iż czasami ktoś pyta dlaczego nie podwinęłam brzegów albo wręcz z żalem, że ich nie podwinęłam - okazuje się, że pasują idealnie :)
Czasami zastanawiam się z czego w mojej ofercie zrezygnować, żeby nie była aż tak bogata, i żebym nie musiała aż tyle wozić na targi i kiermasze ... i przyznam, że mam z tym problem. Na czym się skupić????