czwartek, 15 stycznia 2015

Czarny czwartek i moja antyreklama

Chyba tak określa się paskudny dzień, a takowy dzisiaj właśnie mi mija :(


To chyba jakaś złośliwość losu. Ostatnio pokazałam Wam torbę z ludowymi ptaszkami (torba)
 Kiedy tylko pochwaliłam się nią na fb następnego dnia w galerii pojawiła się Pani w celu jej nabycia :) Byłam pod wielkim wrażeniem skuteczności tego społecznościowego portalu jak i tego, że udało mi się trafić z pomysłem.
I chyba cieszyłam się za szybko. Dzisiaj Pani napisała, że zapomniałam przeszyć pasek koło klamerki (zostawiłam tam szpilkę!!!!) i pasek jest za długi :( Oczywiście byłam gotowa zwrócić Pani koszta zakupu ww torby ale Pani nie chce jej oddać, a co najwyżej podjechać, żebym usunęła usterki.
Jakby było mało - kalendarz kupiony przez inną klientkę, wysłałam na zły adres (notabene do Pani, która wcześniej kupiła etui na tablet z kotem). Dobrze, że chociaż Pani jest zadowolona z zakupu pokrowca :) No to została jeszcze Ania z zamówionym etui na telefon. Jak i tu zrobiłam jakąś fuszerkę to chyba się odstrzelę w kosmos :(

No to na razie tyle ... 

A-ha, zapomniałam dodać, że telefon mi się ciągle zawiesza, a drukarka, którą szczęśliwie odebrałam z serwisu po długoterminowym nieużywaniu - nie chce ze mną współpracować (sprzęt marki S..G)

Ech, trochę mi lepiej :D
Miłego wieczoru :)

Dopisek (dnia następnego :)
Polacy to podobnie sami malkontenci i bardzo marudny naród. Oczywiście nie chcę generalizować, bo myślę, że tak po prostu bywa, że raz mamy lepszy dzień, raz gorszy. Choć podobno statystyki biją na alarm, że ludzi z depresją z każdym dniem przybywa coraz więcej.
Ten post tak naprawdę nie wniósł nic twórczego poza marudzeniem i zbiorową terapią (wczoraj zrobiło mi się lepiej jak to z siebie zrzuciłam). 
Dzięki za Wasz odzew :) i pogodne słowa :) 

Niech moc będzie z Wami (STAR WARS) :) i weekend był pełen POZYTYWNYCH wrażeń. 
Ja w niedzielę wybieram się na pierwszą w tym roku imprezę kiermaszową - SWAP (cokolwiek to znaczy - nigdy jeszcze nie byłam, i aż drżę z przejęcia :P )


Paaa :)

7 komentarzy:

  1. Zawsze zdarzają się błędy i złe chwile, ale nie mogą one przesłonić całości! Przecież dobrze, że pani nie chce zwrotu! Wszystko można naprawić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że trafiam na bardzo wyrozumiałe osoby. To chyba ja tylko czarno to widzę ...

      Usuń
  2. To teraz nie masz wyjścia - musi być tylko lepiej.
    Ale tak, wczoraj to była jakaś masakra. Wszyscy dookoła tak mieli (ze mną na czele, niestety).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiem, że jest mi lepiej bo i Tobie było źle (jakie to okrutne :( ) Cieszę się, że czwartek się już skończył, zobaczymy co przyniesie nowy dzień. Ludzie mają chyba coś z kotów (bynajmniej niektórzy), że jak spadają to na 4 łapy, otrząsają się i idą do przodu :) Ja, zodiakalny lew coś wiem na ten temat :P
      Dzięki za dobre słowo :D

      Usuń
  3. spokojnie, czasem i tak bywa, ale ważne by się otrząsnąć z negatywnych myśli i z podniesionym czołem - do przodu!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo pozytywnej energii bije z tego komentarza :) Dziękuję :)
      Patrząc na Twój blog i pomysły, które przekładasz na gotowe przedmioty - mam wrażenie, że jesteś bardzo silną osobą i twardo stąpasz po ziemi :) i nie łatwo jest Cię złamać :) I tak trzymaj :)

      Usuń
  4. Ojej faktycznie pechowy dzień. Pokrowczyk jeszcze nie doszedł. Niestety obejrzę go dopiero w przyszły poniedziałek, bo jadę jutro do domu na tydzień :-(
    Ale jestem pewna, że będzie super! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.