Poszewki są dwustronne, zapinane na ekspres co ułatwia ich zdejmowanie z poduszek i ewentualne pranie.
Widoki są z Nowego Jorku
Paryża
i Australii
To są tylko 3 z 10 które uszyłam, ale żeby było ciekawiej, żadna poszewka nie jest taka sama :) Oczywiście pojedyncze elementy się powtarzają ale nie ma dwóch identycznych poduszek :)
Na zakończenie chciałam pokazać jeszcze kilka kartek okolicznościowych, które powstawały w tempie błyskawicznym. I to nie dlatego, że było na nie zapotrzebowanie ...
Ale po kolei. Ostatnio wstawiłam do łódzkiej galerii CESTA moje kartki. Przyznam szczerze, że nie przypuszczałam, że jest ich aż TYLE!!! A tu nagle się okazało, że mogę wystawić swoje kartki na stoisku koleżanki na Nocy Muzeów :) a ja nie mam NIC. Więc na tempo przygotowałam kilka sztuk. Z wielką przyjemnością wyhaftowałam parę ściegów
i ozdobiłam wiórkami flower soft lawendowe bukiety
Wiórki flower soft wykorzystałam też przy dekoracji kartek komunijnych :)
Czy ktoś jeszcze je wykorzysta w tym roku? Zobaczymy :)
Prawdziwa kobieta renesansu :) Uwielbiam wszechstronność w Twoim wykonaniu :) Wszystko mi się podoba poduch z widokami, to takie maxi pocztówki z podróży :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba określenie "pocztówki z podróży" :)
UsuńI dziękuję bardzo za uznanie :) Mogłabym powiedzieć, że "kobieta pracująca jestem, żadnej pracy się nie boję" :) ale tak naprawdę, lubię tą swoją wszechstronność, bo nie pozwala na nudę i rutynę w pracy. Choć z drugiej strony może powinnam skupić się na jednej dziedzinie i dalej się rozwijać i doskonalić ...
Popieram swoją przedmówczynie ;) Za co się nie weźmiesz, wychodzi super :) A ilość kartek mnie powaliła, ja się głowię godzinami nad jedną :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) tyle dawki pozytywnej energii na początku tygodnia musi zostać dobrze wykorzystana :) Kartki to chyba jedno z najtrudniejszych wyzwań ... Ułożenie, kompozycja ... tak, mi też one wiele czasu zajmują :( Ale mimo wszystko lubię je, bo każda jest inna :)
Usuń