Oferta jest bardzo kusząca, bo:
1. największy jarmark w Polsce
2. dla dopiero zaczynającej firmy jest to nie lada gratka i reklama
3. jeszcze nigdy nie byłam na takiej imprezie
4. stoisko jest za darmo - trzeba sobie tylko samemu je urządzić, wyposażyć, gdzieś mieszkać i dojechać.
Pierwsze trzy punkty są super, gorzej z realizacją tego ostatniego. Gdzie mieszkać?? A dojazd? Strasznie jestem rozdarta bo bardzo bym chciała ale boję się kosztów. Już nie mówię o 3 tygodniach, ale chociaż jeden.... ech ....
A póki co szykuje mi się pracowity tydzień, bo spłyną kolejne drewniaki do decoupage (już pierwsze zakładki, magnesiki i kolczyki zaopatrzyła mnie Drewutnia), muszę jeszcze nabyć trochę tkanin, papierów i art. do robienia kartek, półproduktów do wyrobu sztucznej biżuterii i ... zbudować dom, żeby to wszystko pomieścić :) A tak na poważnie, to chciałabym zacząć w końcu szyć skrojone torby i zabawki, i zrobić kartki na Dzień Taty. Dla tych, którzy zapomnieli kiedy będzie, przypominam iż - 23.06.2013
Jakby ktoś miał kawałek miejsca, które mogłabym zaadoptować na pracownię to będę mu bardzo wdzięczna. Stół w kuchni nie mieści już drewniaków, biurko w pokoju papierów, a półka w drugim pokoju sznurków i koralików. Dla niewtajemniczonych - mieszkam w bloku, w 3 pokojach, 5 osób + pies :)
Miłego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.