Dzisiaj chwila refleksji ... Walentynki. Czy je świętujecie? Ja troszkę tak, bo to jak z pielęgnacja ciała czy twarzy :) Dbamy o nie codziennie ale czasami warto uzupełnić je o maseczkę odżywczą lub odmładzającą :)
Zagłębiając się dzisiaj w kartki albumu "Romantyczne miasta Europy" poznałam kilka ciekawych miejsc, które z chęcią bym odwiedziła.
Oczywiście na pierwszym miejscu Francja - ale nie tak jak większość z
Was przypuszcza Paryż (choć tam też z chęcią bym zajrzała). To
Rocamadour
- jak to określono w albumie "miejsce zawieszone między niebem a ziemią" :)
Drugie miejsce we Francji, które z chęcią bym odwiedziła to Saint-Paul de Vence, tzw. "klejnot Prowansji"
Kolejne miejsca, które bardzo kuszą są w Grecji - to Fira - Santorini.
które wygląda na bardzo ekskluzywne i ... Mykonos
z pięknym, malowniczym nadmorskim krajobrazem. Jedno i drugie miejsce fascynuje mnie m.in. ze względu na białe budynki i morze. Słyszycie ten szum fal? Mhmmmm ....
Dalej przenosimy się do Holandii i Amsterdamu. Jak tu zielono :) Czułabym się chyba jak w ukochanym Wrocławiu ...
... i przy okazji zajrzałabym do Rotterdamu
Na koniec Sintra w Portugalii
- groźnie wygląda ten pałac :)
Wychodząc na przeciw powiedzeniu: "cudze chwalicie swego nie znacie" - nie zapomniałam o miejscach w Polsce. Takim nieznanym mi miejscem, które z chęcią bym odwiedziła jest Kazimierz Dolny.
Oczywiście, każde z tych miejsc powinno odwiedzać się parami bo nie ma to jak podziwianie piękna we dwoje i dzielenie się swoimi odczuciami.
Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku - Antoine de Saint-Exupéry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.